Jak twierdzą analitycy, huragan Ida, który wylądował w Luizjanie pod koniec sierpnia, nieoczekiwanie wywarł wpływ na globalną podaż ropy naftowej, co spowodowało gwałtowny wzrost cen ropy w ciągu ostatniego miesiąca. Według danych z US Bureau of Safety and Environmental Enforcement, huragan usunął z rynku ponad 30 milionów baryłek ropy naftowej od końca sierpnia. Około 0,25-0,30 mln baryłek dziennie wydobycia ropy naftowej w US Zatoka Meksykańska pozostała offline od zeszłego tygodnia.
Royal Dutch Shell powiedział, że produkcja na polach naftowych Mars i Ursa prawdopodobnie będzie zagrożona do pierwszego kwartału 2022 r. z powodu rozległych uszkodzeń w obiekcie przeładunkowym West Delta-143. Zeszły tydzień, US zapasy ropy naftowej były o 4,5-5,0% niższe od średniej sezonowej z pięciu lat sprzed pandemii, więcej niż niedobór wynoszący około 2,5% przed huraganem. Uczestnicy rynku spodziewają się dalszego spadku zapasów, podnosząc ceny spot i spready kalendarzowe.